Po 5 miesiącach obserwacji nazbierało nam się już troszeczkę przemyśleń oraz zdjęć z życia codziennego. Oto tu poniżej prezentujemy część pierwszą, nie ostatnią!
1. PSIEBIERANKI - od naszego pierwszego dnia w Chinach czworonogi nie schodzą z tapety. Właściciele psów (głównie pudli) prześcigują się w wymyślaniu coraz bardziej fikuśnych strojów dla swoich pupili. Począwszy od niewinnych trampek bądź zwykłych kubraczków, a skończywszy na pikowanych kurteczkach z kapturem, spodenkach i zimowych butach. Poza tym zdarzyło nam się natknąć na czworonogi w kombinezonach superbohaterów, płaszczykach, dresikach, czy strojach regionalnych. Za każdym razem nie możemy się nadziwić pomysłowości uczestników tej modowej rywalizacji. Naszymi faworytami są osiedlowe białe pudle z uszami farbowanymi na jaskrawy pomarańczowy i dla odmiany zielonymi ogonami. Psy są dosłownie noszone na rękach i pełnią rolę zakazanego drugiego dziecka.
Pies: Very f***ing funny Ania: Trza było się słuchać lekarza i zaszczepić na wściekliznę! |
2. SZPECE Z CHODNIKA - na chodniku można znaleźć wszystko! Dobrą kolację (co zasługuje na oddzielny post), ciepłe skarpetki, elektrogadżety, biżuterię, porcelanę, artykuły papiernicze, odzież i obuwie prosto z fabryki, koce, owoce, no po prostu wszystko (jak w bielskim Klimczoku!). Wiele rzeczy można też załatwić - naprawić buty, dorobić klucze, zszyć dziurę w skarpetach, poznać przyszłość, naprawić motorynkę czy też obciąć włosy. Ulice tętniące życiem o każdej porze całkowicie nas zauroczyły i trwamy w tym zauroczeniu do dziś!
Szewc |
Majster klepka |
Biuro klucznika |
Sprzątaczka parkowa |
Pan Śmieciarka |
4. RUCH ULICZNY, CZYLI RATUJ SIĘ KTO MOŻE! Codziennym naszym wyzwaniem jest przetrwać drogę do pracy. Każde, nawet najmniejsze skrzyżowanie stanowi zagrożenie dla naszego życia i zdrowia (też psychicznego). Światła światłami, przepisy przepisami, a prawda taka, że na ulicy ratuje cię tylko refleks i czasem bezpieczniej przechodzić na czerwonym niż na zielonym. Istna dżungla! Najbardziej popularnym środkiem transportu, zaraz po metrze wożącym codziennie miliardy sznaghajczyków, są skutery i wszelkiego rodzaju motorowery. Zdziwilibyście się co i w jakich ilościach można przewieźć na takim jednośladzie. Wszystko się porusza na dwóch kółkach - uliczne restauracje, sklepy, śmieciarki, firmy transportowe, ...
3,2,1, go!!!!!! |
Michael Jackson ciągle żywy |
Rodzinna wycieczka |
Firma transportowa |
Więcej nie upchasz? |
5. DLACZEGO NIGDY NIE ZAKOCHAMY SIĘ W CHIŃCZYKU? Powodów jest cała masa, ale wystarczy wymienić kilka:
- głośne siorbanie, mlaskanie, bekanie i wypluwanie resztek na stół podczas jedzenia;
- plucie na ulicy, w metrze i innych publicznych przestrzeniach;
- smarkanie do kosza na śmieci;
- obcinanie paznokci gdziekolwiek się jest;
- zapuszczanie co najmniej jednego długiego paznokcia w ręce, który ma ułatwić przegrzebanie nosa, ucha i czego tam jeszcze się zachce.
Ale UWAGA, panowie! Niestety wszystkie te zachowania dotyczą również piękniejszej części chińskiego społeczeństwa.
(Tutaj zdjęć nie będzie!!!!)
Tym niezbyt przyjemnym akcentem kończymy część pierwszą. Części drugiej oczekujcie wkrótce!
To be continued ...
PAM