czwartek, 12 grudnia 2013

Twarzą w twarz z historią

Kambodża i jej mieszkańcy zostali bardzo ciężko doświadczeni przez historię - pełną brutalności i przygnębiających wydarzeń. Najtrudniejszy okres rozpoczął się od zajęcia stolicy (Phnom Penh) w roku 1975 przez partię Czerwonych Khmerów. Od tego momentu jej przywódca Pol Pot i jego współpracownicy rozpoczęli wdrażanie krwawymi metodami swojej wizji komunistycznego państwa, w którym całe społeczeństwo mieli stanowić ludzie prości i niewykształceni, czyli klasa robotnicza. Zaledwie 3 dni po zajęciu stolicy, stała się ona praktycznie opustoszałym miastem duchów, ponieważ wszyscy mieszkańcy zostali przesiedleni na wsie i tam zmuszani do niewolniczej pracy ponad siły. W tym czasie Czerwoni Khmerzy pozbawiali swój kraj całego dorobku kulturowo-religijnego niszcząc świątynie, szkoły, teatry i inne instytucje. 

Czerwoni Khmerzy, w której to partii najważniejsze funkcje sprawowali ludzie wykształceni, niejednokrotnie nauczyciele - głosili teorie o bezcelowości edukacji. Jedną ze szkół zamienili w więzienie S21, gdzie przesłuchiwali i torturowali inteligencję, zmuszając ich do przyznania się do współpracy z zachodnimi organizacjami. Do S21 trafiali ludzie wykształceni, znający obce języki, artyści, nauczyciele, lekarze ale też ludzie, u których Czerwoni Khmerzy doszukali się jakichkolwiek oznak inteligencji, takich jak np.delikatne dłonie, czy nawet po prostu okulary. 






Praktycznie każdy, kto trafiał do S21, otrzymywał wyrok śmierci i po złożeniu zeznań był wywożony na pola śmierci Choeung Ek, gdzie w bestialski sposób dokonywano egzekucji przy pomocy prymitywnych narzędzi. W obawie przed zemstą, zabijane były całe rodziny. Obecnie jest to miejsce pamięci ofiar Czerwonych Khmerów, masowo grzebanych na terenach pól śmierci. 




Po prawie 4 latach reżimu Czerwonych Khmerów Kambodża została w 1979 roku wyzwolona przez Wietnamczyków. Przez cały okres krwawych rządów Khmerowie wymordowali 1/4 społeczeństwa, a na tych którzy przeżyli boleśnie i trwale odciśnięto piętno. Z więzienia S21, które po wyzwoleniu zostało zamienione w Muzeum Ludobójstwa Tuol Sleng, cudem ocalało jedynie 7 osób. Te, które jeszcze żyją, do dzisiaj w różny sposób dzielą się swoimi traumatycznymi historiami, nie chcąc dopuścić do zapomnienia tych masakrycznych wydarzeń. Na blogu paczkiwpodróży.pl możecie przeczytać wzruszającą historię jednego z ocalałych więźniów.

Procesy członków Khmer Rouge ciągną się już długimi latami, w tym czasie główny dowodzący Pol Pot opuścił Kambodżę i nie doczekując wyroku zmarł spokojnie w swoim domu w tajlandzkiej wsi.



Historia Kambodży jest tragiczna i przygnębiająca, ale na szczęście nie brakuje też w niej inspirujących i budujących wydarzeń, o czym przekonałyśmy się odwiedzając Angkor - ale o tym w kolejnym odcinku.

1 komentarz:

  1. Dla uzupełnienia wiedzy o historii Kambodży polecam film "Pola śmierci" w reżyserii Rolanda Joffé.
    P.S Dobrze, że wróciłyście, kwiaty w wazonie... :D

    OdpowiedzUsuń